Przeglądanie po tagach

peter turrini

[TEATR] „Z miłości” Petera Turriniego w reż. Waldemara Zawodzińskiego

Czterdziestoletni Michael Weber jest już zbyt długo asystentem posła, jego małżeństwo się rozpada, dręczą go długi, ma problemy charakterystyczne dla życia w systemie, który planowo niszczy człowieka. Autor sztuki nie ułatwia widzom oceny sytuacji, uniemożliwia łatwą i powierzchowną identyfikację z bohaterami. Weber jest tu nie tylko ofiarą, ale także (współ-)sprawcą. A biedny Pan Bóg co jakiś czas wędruje przez scenę i bezskutecznie stara się przypominać swoje stare przesłania…

[TEATR] „Z miłości” Petera Turriniego w reż. Waldemara Zawodzińskiego

Czterdziestoletni Michael Weber jest już zbyt długo asystentem posła, jego małżeństwo się rozpada, dręczą go długi, ma problemy charakterystyczne dla życia w systemie, który planowo niszczy człowieka. Autor sztuki nie ułatwia widzom oceny sytuacji, uniemożliwia łatwą i powierzchowną identyfikację z bohaterami. Weber jest tu nie tylko ofiarą, ale także (współ-)sprawcą. A biedny Pan Bóg co jakiś czas wędruje przez scenę i bezskutecznie stara się przypominać swoje stare przesłania…

Fritz Karl w filmie "Die Verhaftung des Johann Nepomuk Nestroy" w reż. Dietera Bernera (2000)
Teatr,

Turrini z wizytą u Nestroya: Czy jestem już klasykiem?

Jego dramaty oskarżały i demaskowały, wyszydzały i piętnowały, szokowały i budziły kontrowersje, przekraczały granice i naruszały świętości, stawiały niewygodne pytania i proponowały fundamentalistyczne odpowiedzi. Prof. Lucjan Puchalski zastanawia się nad rolą Petera Turriniego we współczesnej dramaturgii austriackiej.

[TEATR] Premiera „Z miłości” Petera Turriniego w reż. Waldemara Zawodzińskiego

Czterdziestoletni Michael Weber jest już zbyt długo asystentem posła, jego małżeństwo się rozpada, dręczą go długi, ma problemy charakterystyczne dla życia w systemie, który planowo niszczy człowieka. Autor sztuki nie ułatwia widzom oceny sytuacji, uniemożliwia łatwą i powierzchowną identyfikację z bohaterami. Weber jest tu nie tylko ofiarą, ale także (współ-)sprawcą. A biedny Pan Bóg co jakiś czas wędruje przez scenę i bezskutecznie stara się przypominać swoje stare przesłania…

[TEATR] Premiera „Z miłości” Petera Turriniego w reż. Waldemara Zawodzińskiego

Czterdziestoletni Michael Weber jest już zbyt długo asystentem posła, jego małżeństwo się rozpada, dręczą go długi, ma problemy charakterystyczne dla życia w systemie, który planowo niszczy człowieka. Autor sztuki nie ułatwia widzom oceny sytuacji, uniemożliwia łatwą i powierzchowną identyfikację z bohaterami. Weber jest tu nie tylko ofiarą, ale także (współ-)sprawcą. A biedny Pan Bóg co jakiś czas wędruje przez scenę i bezskutecznie stara się przypominać swoje stare przesłania…

Peter Turrini / fot. Moritz Schell
Literatura, Teatr,

Peter Turrini kocha ten kraj

Teatr Turriniego jest jedynym, w którym możliwe jest „zniszczenie i odrodzenie”. To przestrzeń, która stanowi „miejsce zakłóceń i burzenia”. Co z ową artystyczną, a wręcz niekiedy ideologiczną wizją ma wspólnego Polska? Oddajmy głos prof. Edwardowi Białkowi z Uniwersytetu Wrocławskiego.
The Congregation / Alex Hall
Literatura, Teatr, Wywiady,

Na skraju wytrzymałości [Waldemar Zawodziński / Wywiad]

Na polskiej scenie teatralnej znów rozlegnie się szczery i bezkompromisowy głos austriackiego dramaturga – Petera Turriniego. Tym razem w dwugłosie z dyrektorem Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. O sztuce Z miłości skandalisty austriackiej dramaturgii, roli teatralnego przewodnika i kondycji współczesności opowiada reżyser Waldemar Zawodziński.
Literatura, Teatr,

Turrini i Jelinek w Łodzi!

Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi po raz kolejny sięga po austriackich twórców dramaturgicznych. W styczniu na deskach łódzkiego teatru premiera Z miłości sztandarowego zwolennika poetyki skandalu – Petera Turriniego. Wciąż grany jest Cień na podstawie Elfriede Jelinek.