Austriart

  • Literatura
  • Muzyka
  • Film
  • Teatr
  • Sztuki piękne
  • Filozofia
  • Recenzje
  • Wywiady

Bądź z nami na bieżąco!

Najnowsze artykuły

  • Tadeusz Rittner | Moje życie 20 kwietnia 2021
  • Chwila mrocznych odczuć [Peter Handke „Godzina prawdziwych odczuć”] 30 stycznia 2020
  • Świat jest słabszy od wiersza [Wiersze Ericha Frieda] 15 stycznia 2020

Austriart

  • Literatura
  • Muzyka
  • Film
  • Teatr
  • Sztuki piękne
  • Filozofia
  • Recenzje
  • Wywiady
Muzyka, Recenzje,

Młodzieńczy Mozart [Recenzja Mozart Jurowski]

by Jakub Kisieliński2 grudnia 2019no comment
Władimir Jurowski w obiektywnie Very Zhuravlevya

Władimir Jurowski w obiektywnie Very Zhuravlevya

Władimir Jurowski z muzykami London Philharmonic Orchestra wykonuje nietypowego Mozarta. Album przenosi nas w sam środek młodzieńczych uniesień i psot kompozytora, prezentując trzy, pełne ujmującej świeżości i wdzięku, koncertowe kompozycje pisane przez niego w odstępie czterech lat – między rokiem 1774 a 1778.

Złapmy oddech po płycie z muzyką Antona Brucknera. Proponuję kolejną w naszym zestawieniu jeszcze gorącą, bo mająca premierę niecałe dwa tygodnie temu płytę londyńskich filharmoników prowadzonych przez szefującego im od ponad 10 lat, rosyjskiego dyrygenta Władimira Jurowskiego. Dołączyła do nich plejada pięciu znakomitych solistów, na co dzień będących etatowymi muzykami brytyjskiej orkiestry. Album przenosi nas w sam środek młodzieńczych uniesień i psot Wolfganga Amadeusza Mozarta, prezentując trzy, pełne ujmującej świeżości i wdzięku, koncertowe kompozycje pisane przez niego w odstępie czterech lat – między rokiem 1774 a 1778.

II Koncert fletowy w słonecznym D-dur K314 – otwierający płytę – jest wynikiem zamówienia złożonego w 1778 roku przez Ferdinanda Dejeana, holenderskiego lekarza oraz flecisty amatora, dla którego Mozart zobowiązał się napisać trzy koncerty. Po skończeniu czarującego i absolutnie mistrzowskiego I koncertu G-dur K313 Wolfgang Amadeusz – pomimo obiecanych za całość 200 guldenów ­(będących całkiem pokaźną sumką na owe czasy) – zniechęcił się wobec zleconego zadania i, zamiast stworzyć kolejną kompozycję, zaadaptował odpowiednio napisany rok wcześniej koncert obojowy, pozostawiając pozostałe oczekiwania bez rezultatu.

Mozart „Flute Concerto No. 2”, „Sinfonia Concertante for four winds”, „Bassoon Concerto” | London Philharmonic Orchestra | Vladimir Jurowski | listopad 2019

Londyńczycy, wraz z partnerującą im młodziutką Juliette Bausor, wydobywają z tej muzyki całą drzemiącą w niej beztroskość, pełną jednak wdzięku i kokieterii. Pierwsza część, Allegro aperto, zagrana jest śpiewnie i z płynnością, gra fletu ujmuje jasnym brzmieniem. Druga część, Adagio non troppo, to rozkwita, to chmurzy się kurtuazyjnie. Rondo, z uniesieniem ciepło grającej orkiestry oraz zalotnie granej partii fletu, zamyka ten uroczy drobiazg.

Otwierające Allegro zaczyna się z właściwą Mozartowi teatralnością, operowym zadęciem, widocznym zwłaszcza w partiach solowych, pisanych z pełną swobodą i fantazją, dając pełen popis stylu mannheimskiego, który podbijał właśnie muzyczne salony Europy.

Drugi utwór na albumie to Symfonia koncertująca E-dur na flet, obój, klarnet, róg i orkiestrę. Napisana została w Paryżu w 1778 roku na zlecenie francuskiego kompozytora i śpiewaka, Josepha Legrosa, znanego z długiej i niełatwej współpracy z Christophem Willibaldem Gluckiem. Podekscytowany Mozart ukończył utwór w niecałe dwa miesiące. Kompozytor donosił w listach do ojca Leopolda o ciężkiej pracy włożonej w to dzieło, w końcu również o ciepłym odbiorze wykonawców. Z niejasnych jednak powodów kompozycja nie została publicznie wykonana, co więcej, do roku 1862 uznawana była za zaginioną. Odnaleziona partytura, napisana inną ręką niż twórcy, od początku wzbudzała wątpliwości odnośnie do jej autorstwa. Nie przeszkodziło jej to jednak w zdobyciu stałego miejsca na salach koncertowych i nagraniach płytowych.

Otwierające Allegro zaczyna się z właściwą Mozartowi teatralnością, operowym zadęciem, widocznym zwłaszcza w partiach solowych, pisanych z pełną swobodą i fantazją, dając pełen popis stylu mannheimskiego, który podbijał właśnie muzyczne salony Europy. Relacje czterech instrumentów wchodzą ze sobą w powabny dialog, rysując się na podobieństwo rozgadanych domowników, którzy późnym wieczorem po powrocie do domu wymieniają się między sobą przeżyciami, wchodzą sobie w słowo, dają drobne napomnienia, czy w końcu pozwalają sobie na małe uszczypliwości. Codzienna współpraca londyńskich muzyków – Thomas Watmough (klarnet), Juliette Bausor (flet), John Ryan (róg), Ian Hardwick (obój) – procentuje błyskotliwą komunikacją, bogactwem migoczących drobiazgów drzemiących w tej muzyce, tworząc urzekającą całość. Część druga, Adagio, to ukłon w stronę paryskiej publiczności współczesnej Mozartowi. To muzyka pełna małych tęsknot, podejrzanych przypadkiem sekrecików, sentymentalnych nastrojów, barwnie i z dyscypliną wygrywanych przez muzyków i orkiestrę. Andantino con variationi zamykające symfonię to popis instrumentów prześcigających się w swoich możliwościach, które tworzą uroczą opowieść przywodzącą na myśl zgraję rozbieganych, małych urwisów, wydostających się wprost z obrazów Tadeusza Makowskiego, aby zaanektować lato w kolejnej wyprawie w nieznane.

Z rozmarzonych, ciepłych i sennych brzmień części drugiej, Andante ma adagio, solista tworzy uroczy, zamknięty poetycki świat.

Ostatni na płycie Koncert fagotowy B-dur K191 to utwór napisany przez Mozarta najwcześniej z zaprezentowanych trzech dzieł, bo już w czerwcu 1774 roku, gdy twórca miał zaledwie osiemnaście lat. Pomimo młodego wieku stworzony utwór zalicza się do najczęściej grywanych kompozycji na fagot w całym repertuarze. Nie bez powodu.

Otwierające Allegro orkiestra gra z właściwą mu energią i pełnym uśmiechu uniesieniem. Fagocista Jonathan Davies zachwyca klarownością i barwą. Z rozmarzonych, ciepłych i sennych brzmień części drugiej, Andante ma adagio, solista tworzy uroczy, zamknięty poetycki świat; rozsiadając się wygodnie, wyśpiewuje pełnobarwne drobiazgi. Utwór i całą płytę kończy Rondo zamknięte w tempie okazałego menueta zagranego z dostojeństwem, ożywianym co chwila pełną dowcipu grą fagotu, który wygrywa swoje partie lekko i soczyście, dając popis zwinnej interpretacji.

London Philharmonic Orchestra

Utwory, które znajdujemy na płycie, nie pochodzą z dojrzałej twórczości Wolfganga Amadeusza Mozarta, nie posiadają bogactwa form ostatnich koncertów, czy symfonii, nie pozwalają stworzyć solistom, czy orkiestrze wielkich interpretacji wyrastających poza dzieło. Pełne są jednak urzekającej świeżości i beztroski, popisują się niewyczerpaną wyobraźnią, dają świadectwo młodzieńczych pasji, odkryć i dążeń. Dzięki londyńskim muzykom dostajemy po prostu piękny album, do którego można wracać bez końca, ciesząc się jego emocjami i bogactwem drobiazgów. Nie bez powodu wydano go w połowie listopada, gdy na co dzień dalecy zazwyczaj jesteśmy od tak miłych i pogodnych nastrojów.


 

koncerty mozartowskiemuzyka austriackarecenzje muzycznewładimir jurowskiwolfgang amadeusz mozart
Poprzednie

Anton Bruckner w drodze na Monsalvat [Recenzja Bruckner/Wagner Andrisa Nelsonsa]

29 listopada 2019
Następne

Nieszczęście po austriacku [Peter Handke „Krótki list na długie pożegnanie”]

4 grudnia 2019

Odpowiedz Anuluj pisanie odpowiedzi

Bądź z nami na bieżąco!

Zainstagramuj się!

Instagram post 2285847955801296003_13484373947 🐥 #zostańwdomu Przesyłamy Wam najserdeczniejsze życzenia spokoju i zdrowia na te Święta! Obyśmy już wkrótce mogli dumać na zielonej trawce jak ci zakochani z pocztówki 🌼

#wielkanoc2020 #easter2020 #ostern2020 #austriartpl #loveaustria #stayhome #bleibzuhause #familytime #relaxtime
Instagram post 2274016222709735075_13484373947 #zostańwdomu #bleibzuhause 
How are you, guys? We're diving into Daniel Kehlmann's novel "Die Vermessung der Welt" 🤓 Any extra reading suggestions? Share it with us!

#readingtime📚 #austriartpl #literaturaaustriacka #bookworm #bookstagrampl #czytambolubie #staysafe #readinggoodies #książkoholik #loveaustria
Instagram post 2269993397166442036_13484373947 📘 Pani Justyna Sobolewska @sobolewskaj dziś wspomina Rilkego. My Światowy Dzień Poezji chcemy uczcić wierszem Else Lasker-Schüler. Niech da nam wytchnienie.

World Poetry Day 2020. Else Lasker-Schüler translated by Wanda Markowska. Give us a rest ❤ #currentlyreading

#poetryoftheday #elselaskerschüler #poem #wierszempisane #dzieńpoezji #czytamcodziennie #kochamypoezję #womanpoetry #womanpower #kobietypiszą #gedichtdestages #deutschegedichte #austriartpl #classicpoetry #worldpoetryday
Instagram post 2261748977057073683_13484373947 Drodzy czytelnicy, krótka informacja: książka znaleziona na jednym z mokotowskich śmietników, gdzieś między plastikiem a bioodpadami. Spacerujcie uważnie 😊 "FRANZ KAFKA. KOSZMAR ROZUMU" Ernsta Pawla. ❤

#franzkafka #garbage #booklovers #bookstagrampl #bookworm #czytambolubie #proza #wielcypisarze #bestwriters #bestfindings
Instagram post 2250334328549870967_13484373947 Oto i on. Znaleziony na Wielkim Antykwariacie Warszawskim w @kinoiluzjon. Wolfgang Georg Fischer. Dobra niedziela z serią "Nike" 👈 @wydawnictwoczytelnik

#wgfischer #bookstagrampl #bookworm #literaturaaustriacka #bestbooks #czytamy2020 #fleamerket #bookmarket #usedbooks #czytelnik
Instagram post 2249407981229149438_13484373947 📘 Claudio Magrisa przedstawiać nie trzeba. Habsburgów również. Czym jest mit wyjaśniać nie trzeba. Co jednak, gdy powyższe elementy złożymy w jedną całość? 〰️ "Mit Habsburski" jest przede wszystkim historią owej miłości do porządku i zatrzymuje się, być może z przesadą dyskrecją, na progu odkrycia chaosu. [...] Mit błyszczy tylko wtedy, kiedy ulega demistyfikacji jego urok rodem z kartonowych dekoracji. 〰️ Tymi słowami Claudio Magris wprowadza czytelnika do trzeciego wydania książki "Mit Habsburski w literaturze austriackiej moderny" - tomu, którym i my właśnie możemy się cieszyć. Swój debiut dzieło miało w 1963 roku. Jak wygląda austriackie "zawieszenie w powietrzu" sprzed 57 laty? Czy tezy Magrisa przetrwały próbę czasu?

Już w najbliższy czwartek, 27 lutego o godz. 18 w Austriackim Forum Kultury, spróbujemy wszyscy na to pytanie odpowiedzieć. @afkwaw

Nasz "Mit..." na tle plakatu Jakuba Zasady (2019) 😍

#claudiomagris #mithabsburski #bookstagrampl #bookworm #czytanietopasja #afkwaw #austriartpl #spotkanieliterackie #weekendvibes #czytamy2020
Więcej i więcej... Śledź nas na Insta!

Najnowsze artykuły

  • Tadeusz Rittner | Moje życie

    Tadeusz Rittner | Moje życie

    20 kwietnia 2021
  • Chwila mrocznych odczuć [Peter Handke „Godzina prawdziwych odczuć”]

    Chwila mrocznych odczuć [Peter Handke „Godzina prawdziwych odczuć”]

    30 stycznia 2020
  • Świat jest słabszy od wiersza [Wiersze Ericha Frieda]

    Świat jest słabszy od wiersza [Wiersze Ericha Frieda]

    15 stycznia 2020
  • Antoni Wit wraca do Mahlera

    Antoni Wit wraca do Mahlera

    20 grudnia 2019
  • Król tańczy [Kaiser Maximilian I – Lieder, Chansons, Tänze | PER-SONAT Recenzja]

    Król tańczy [Kaiser Maximilian I – Lieder, Chansons, Tänze | PER-SONAT Recenzja]

    7 grudnia 2019
  • Peter Handke | Odczyt noblowski [ANGIELSKI]

    Peter Handke | Odczyt noblowski [ANGIELSKI]

    7 grudnia 2019
  • Peter Handke | Odczyt noblowski [NIEMIECKI]

    Peter Handke | Odczyt noblowski [NIEMIECKI]

    7 grudnia 2019
  • Nieszczęście po austriacku [Peter Handke „Krótki list na długie pożegnanie”]

    Nieszczęście po austriacku [Peter Handke „Krótki list na długie pożegnanie”]

    4 grudnia 2019
  • Młodzieńczy Mozart [Recenzja Mozart Jurowski]

    Młodzieńczy Mozart [Recenzja Mozart Jurowski]

    2 grudnia 2019
  • Anton Bruckner w drodze na Monsalvat [Recenzja Bruckner/Wagner Andrisa Nelsonsa]

    Anton Bruckner w drodze na Monsalvat [Recenzja Bruckner/Wagner Andrisa Nelsonsa]

    29 listopada 2019

Tagi

3 tage in quiberon austriacka kinematografia austriackie forum kultury austriacki jazz beethoven dramaturgia austriacka elfriede jelinek etiuda&anima festiwal nowe horyzonty filharmonia narodowa film austriacki film dokumentalny franz kafka georg trakl gustav mahler heldenplatz horyzonty trakla joseph haydn kinematografia austriacka kino austriackie kino europejskie literatura austriacka literatura XXI wieku literatura XX wieku michael haneke muzyka austriacka muzyka klasyczna narodowy instytut fryderyka chopina noc trakla peter turrini plac bohaterów poezja austriacka rechnitz ruth beckermann styx teatr austriacki teatr jaracza w łodzi thomas bernhard walc waldheima waldheims walzer warszawski festiwal filmowy western wolfgang amadeusz mozart zielone kłamstwa z miłości
  • O NAS
  • Redakcja
  • Call for papers
  • Kontakt

© 2019 AUSTRIART. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie materiałów wymaga zgody redakcji.