
Czy spektakl „Ohne nix” jest parodią dialogów Estragona i Vladimira? Czy jest tanecznym skeczem o braku pomysłu na skecz? Nie ważne. Istotne jest to, że inteligentnie śmieszy.
Giselle stworzona przez Balletto di Roma a wystawiona w Teatrze Wielkim w ramach IX Dni Sztuki Tańca nie ma nic wspólnego z romantycznym oryginałem. Nie jest to ani reinterpretacja, ani nawet dekonstrukcja wspólnego dzieła Adolpha Adama i Teophila Gaultiera.